„Celem Fundacji jest pomoc ludziom cierpiącym oraz ich bliskim, którzy zmagają się z przewlekłą, ciężką lub nieuleczalną chorobą, łagodzenie ich cierpień fizycznych, psychicznych, duchowych oraz edukacja społeczeństwa w zakresie opieki paliatywno-hospicyjnej”.
Jak to się stało, że w Nowym Targu powstała Fundacja im. Adama Worwy?
Kiedy w 2008 roku po raz drugi usłyszeliśmy diagnozę „rak” – poczuliśmy strach. Ale była też nadzieja… Już raz udało się wygrać. Nie dopuszczaliśmy do siebie myśli, że coś może stać się komuś bliskiemu… Mężowi i Tacie, człowiekowi, który miał energii i chęci życia więcej niż my wszyscy.
Niestety od dnia 25 stycznia 2008roku, od dnia pierwszej operacji wszystko szło nie tak. Coraz gorsze rokowania, coraz to nowe, trudne wiadomości, z którymi przyszło nam się zmierzyć
To były bardzo trudne miesiące. Trwanie w cierpieniu z człowiekiem, którego się kocha uczy pokory, przypomina, co tak naprawdę w życiu jest ważne i jak małymi istotami jesteśmy, jak mało możemy.
Pokazuje również jak cenna jest w życiu jest Przyjaźń, Miłość, wsparcie bliskich osób.
Jak ważna jest opieka medyczna, nawet wtedy kiedy nie ma mowy o wyleczeniu.
Tato zmarł. Zostawiło to wielką bolesną ranę w naszych sercach.
Jego choroba i odejście pokazały nam, jak bardzo bezradna i samotna może czuć się rodzina, w której jest ciężka choroba. Skąd brać siły, jak poradzić sobie z wielką złością, bezradnością, rozpaczą, co zrobić z dziećmi, które w rodzinie są i również przeżywają to wszystko, co można zrobić, by chory człowiek nie cierpiał, jak z nim rozmawiać o chorobie? o śmierci?
Trudne pytania?
Niespełnionym marzeniem Taty było, by na terenie Podhala wybudować hospicjum, by ludzie potrzebujący znaleźli tam fachową pomoc.
To marzenie jest teraz naszym marzeniem. Wierzymy, że wkrótce będzie miejsce, gdzie ludzie borykający się z ciężką chorobą i ich bliscy znajdą fachową pomoc medyczną, psychologiczną, gdzie będą mogli nabrać sił do walki o lepsze jutro.
Wiąże się to jednak z wielkim kosztami i wymaga czasu. Nie chcemy czekać bezczynnie.
1 lutego2010roku w Domu Katechetycznym przy parafii NSPJ w Nowym Targu rozpoczął się pierwszy cykl szkoleń dla rodzin osób chorych i dla wszystkich którzy chcą się chorymi opiekować, uruchomiliśmy także bezpłatną wypożyczalnię sprzętu rehabilitacyjnego.
Druga edycja kursu rozpoczęła się 8listopada2010roku. Kolejna – rok później. Kurs prowadzi pani doktor Anna Węglarz z Hospicjum Jezusa Miłosiernego z Zakopanego, która pomogła nam przejść te najtrudniejsze chwile, wraz z zespołem hospicyjnym.
W październiku 2010roku otoczyliśmy duchową opieką rodziny zmagające się z ciężką, przewlekłą chorobą. W każdy wtorek po 20-tym o godz. 18.00 modlimy się za naszych chorych, raz w roku – w listopadzie – modlimy się również za tych, którzy odeszli do wieczności.
Od marca 2012roku najciężej chorych odwiedza w domu Wojciech Korczak – rehabilitant, który uczy rodziny jakie ćwiczenia wykonywać aby ulżyć w cierpieniu i zapobiec powstawaniu odleżyn.
Chcemy także otoczyć opieką dzieci z rodzin, w których jest ciężka choroba, tym samym pomóc ich rodzinom przetrwać ciężkie chwile.
Aby to wszystko mogło się udać – założyliśmy Fundację.