Chrystusowe „To czyńcie na moją pamiątkę” było nie tylko ustanowieniem świętej Ofiary Ołtarza, ale też powołaniem kapłanów z ludzi wziętych, dla ludzi postanowionych, aby, oprócz funkcji ofiarnych – byli nauczycielami, pasterzami. Dając tę władzę Apostołom, polecił im przekazywań „na Jego pamiątkę” moc czynienie tego samego, co On czynił.
Kapłaństwo jest więc przedłużeniem ramion Chrystusowych błogosławiących, rozgrzeszających, jest ciągłym przepowiadaniem Chrystusowej nauki i uobecnianiem Jego ofiary. Czynić to mogą jednak tylko powołani, przez Kościół przygotowani i wyświęceni.
Powołanie jest łaską, która musi trafić na odpowiedni grunt, aby się przyjęła. Musi być otoczone szczególną troską, mieć odpowiednie środowisko rodzinne i towarzyskie, aby się rozwinęło. Musi być przez samego powołanego strzeżone, aby nie zgasło.
O tę szczególną atmosferę i klimat duchowy, każe Kościół zabiegać rodzinom powołanych, a wszystkim wiernym każe się modlić o dobrych kapłanów i diakonów.